S&P 500 na rekordach, a Buffett sprzedaje akcje – czy zbliża się poważna korekta?

Indeks S&P 500 w minionym tygodniu osiągnął rekordowy poziom 6700 USD, sygnalizując, że na amerykańskiej giełdzie wciąż trwa hossa. Jednak w cieniu tych wzrostów legendarny inwestor Warren Buffett wykonuje ruchy, które mogą zwiastować nadchodzącą zmianę trendu. W II kwartale 2025 roku jego spółka Berkshire Hathaway sprzedała akcje sześciu dużych firm, w tym znaczną część udziałów w Bank of America oraz Apple.

Tak zdecydowana wyprzedaż na szczycie rynku to dla wielu inwestorów sygnał ostrzegawczy. Jeżeli wyceny akcji faktycznie osiągnęły zbyt wysokie poziomy, a Buffett przygotowuje się na korektę, część kapitału może zacząć szukać alternatywnych miejsc do lokowania środków. Coraz częściej w tej roli wymieniane są kryptowaluty, które stają się naturalnym wyborem dla inwestorów poszukujących wzrostu w czasach niepewności na tradycyjnych rynkach.

Dlaczego Buffett wyprzedaje akcje na szczycie rynku

Buffett od połowy 2024 roku systematycznie redukuje swoje zaangażowanie w spółki notowane na Wall Street. W ostatnich miesiącach sprzedał:

• 20 mln akcji Apple,
• 26 mln akcji Bank of America,
• ponad 17 mln akcji DaVita,
• 1,061 mln akcji Charter Communications,
• udziały w Formula One Group,
• całość udziałów w T-Mobile US.

Gromadzenie gotówki przez Berkshire Hathaway jest rekordowe – spółka przygotowuje się na sytuację, w której ceny akcji gwałtownie spadną, a pojawią się atrakcyjne okazje inwestycyjne. Buffett działa w myśl swojej słynnej zasady: „Bój się, gdy inni są chciwi, a bądź chciwy, gdy inni się boją”.

Obecnie wskaźnik wyceny amerykańskich akcji, znany jako wskaźnik Buffetta, osiągnął niebezpieczny poziom 200%. Historycznie wartości powyżej 110% były już uznawane przez samego Buffetta za „igranie z ogniem”. Taka sytuacja sugeruje, że rynek jest mocno przewartościowany, a potencjalne spadki mogą być gwałtowne.

Wysoka wycena akcji w połączeniu z rosnącą niepewnością makroekonomiczną – w tym mieszanymi danymi z USA, obniżkami stóp procentowych przez Rezerwę Federalną i podwyżkami w Japonii – sprawiają, że inwestorzy zaczynają rozglądać się za alternatywami.

Przepływ kapitału do kryptowalut – naturalna reakcja rynku

Jeśli Buffett ma rację i na Wall Street szykuje się korekta, wielu inwestorów może przenieść swoje środki do kryptowalut. Powód jest prosty – Bitcoin i inne aktywa cyfrowe od lat postrzegane są jako „bezpieczna przystań” w czasach niepewności na tradycyjnych rynkach.

W przeszłości gwałtowne spadki na giełdach często prowadziły do wzrostu zainteresowania kryptowalutami. Działo się tak m.in. w czasie kryzysu pandemicznego w 2020 roku czy podczas turbulencji związanych z polityką monetarną w 2022 roku. Teraz historia może się powtórzyć.

Warto zauważyć, że kapitał napływający do kryptowalut nie zawsze trafia wyłącznie do Bitcoina czy Ethereum. Coraz większe znaczenie zyskują projekty nowej generacji, które oferują nie tylko spekulacyjny potencjał wzrostu, ale też realne zastosowania w świecie finansów. Jednym z takich projektów jest HYLQ. Zobacz nasze propozycje akcji, w które warto zainwestować.

HYLQ – nowy kierunek w zarządzaniu korporacyjnymi aktywami

HYLQ Strategy Corp to pierwsza spółka notowana na giełdzie, która zdecydowała się trzymać w swoim skarbcu token HYPE, natywny dla Hyperliquid, nowoczesnego ekosystemu opartego na technologii blockchain.

Zamiast opierać się wyłącznie na gotówce czy tradycyjnych aktywach, HYLQ dywersyfikuje swoje rezerwy, inwestując w cyfrowy token. To odważne posunięcie ma kilka istotnych zalet:

• chroni wartość kapitału przed inflacją,
• pozwala uczestniczyć w rozwoju nowoczesnej, zdecentralizowanej infrastruktury finansowej,
• otwiera inwestorom drogę do regulowanego udziału w projektach DeFi.

HYLQ stało się pionierem, pokazując, że tokenizacja może być naturalnym kierunkiem rozwoju dla spółek publicznych. Dla inwestorów indywidualnych to szansa, by poprzez giełdowy ticker CSE:HYLQ uzyskać ekspozycję na dynamiczny rozwój Hyperliquid, bez konieczności samodzielnego zakupu i przechowywania kryptowalut.

Jak HYLQ może zyskać na sprzedaży akcji przez Buffetta

Wyprzedaż akcji przez Buffetta i gromadzenie gotówki przez Berkshire Hathaway mogą wywołać efekt domina. Jeżeli tradycyjne rynki zaczną spadać, inwestorzy instytucjonalni i indywidualni będą szukać aktywów, które oferują potencjał wzrostu w nowym otoczeniu makroekonomicznym.

HYLQ jest w wyjątkowej pozycji, by przyciągnąć część tego kapitału. Spółka działa na styku świata tradycyjnych finansów i kryptowalut, co czyni ją atrakcyjną zarówno dla konserwatywnych inwestorów giełdowych, jak i entuzjastów blockchaina.

Podczas gdy MicroStrategy od lat skupuje Bitcoina jako rezerwę, HYLQ idzie krok dalej, budując skarbiec złożony z tokenów HYPE. To nowatorskie podejście może stać się trendem na kolejne lata, zwłaszcza jeśli klasyczne aktywa będą traciły na wartości.

Wnioski dla inwestorów – dywersyfikacja to konieczność

Działania Buffetta to wyraźny sygnał ostrzegawczy. Wysokie wyceny akcji, rekordowy poziom wskaźnika Buffetta i rosnące napięcia makroekonomiczne wskazują, że końcówka 2025 roku może być wyjątkowo zmienna.

Dla inwestorów oznacza to konieczność dywersyfikacji portfela. Część kapitału można rozważyć ulokować w kryptowalutach lub projektach łączących tradycyjny rynek z blockchainem, takich jak HYLQ.

Najbliższe miesiące pokażą, czy decyzja Buffetta o sprzedaży akcji była początkiem większej korekty, czy jedynie ostrożnym zabezpieczeniem zysków. Jedno jest pewne – inwestorzy, którzy potrafią odpowiednio szybko reagować, mogą znaleźć w tym czasie nowe możliwości.

Klara Liwszyc

Klara Liwszyc jest z wykształcenia ekonomistką. Specjalizuje się w dziennikarstwie finansowym, ale w kręgu jej zainteresowań znajdują się też takie tematy jak najnowsze technologie, startupy, rozwiązania informatyczne dla firm i instytucji, uregulowania prawne nowości technologicznych, kryptowaluty, blockchain i bezpieczeństwo inwestycji. Klara wykorzystuje w pracy dziennikarskiej doświadczenie zdobyte w środowisku akademickim i korporacyjnym w Polsce i w Europie.