Nic nie robi, a wszyscy go chcą: token USELESS w starciu z użytkowymi memecoinami

Na płaskim rynku, gdzie większość tokenów obiecuje złote góry, a dostarcza tylko tweet, swoją niszę znalazł token USELESS: zero obietnic, żadnych pozorów — tylko mem wart dziesiątki milionów.

Co warto wiedzieć:

• W ciągu dwóch tygodni wartość tokena USELESS wzrosła o 2000%, skacząc z 0,004 USD do prawie 10 centów i osiągając kapitalizację rynkową wynoszącą aż 100 milionów dolarów.
• Ten token na Solanie ma zero planu działania i za grosz wstydu, a jednak doczekał się 12 000 posiadaczy. Szczytowy dzienny wolumen obrotu wynosi 23 miliony dolarów.
• Co go wyróżnia? Jest „całkowicie bezużyteczny”. I o to właśnie chodzi. Powstaje pytanie, czy wytrzyma konkurencję z użytkowymi memecoinami, jak Snorter.

Najnowszy trend w sektorze memecoinów może być zaskakujący. Coraz częściej pojawiają się tokeny, które wręcz szczycą się własną bezużytecznością. Przykładem jest nowy memecojn Useless – nazwa mówi sama za siebie.

Nowy token przyciągnął takich jak on sam dowcipnisiów. I choć wydawałoby się, że to żart, projekt osiągnął już kapitalizację rzędu 100 milionów dolarów.

USELESS to najlepsze, co w tym roku pojawiło się w memecoinowej przestrzeni

mówi Unipcs, jeden z największych entuzjastów nowego tokena.

Właściwie jak się nad tym dobrze zastanowić, to każdy memecoin jest bezużyteczny. A ten po prostu idzie o krok dalej i nazywa się USELESS. Tym samym wysuwa się na prowadzenie w swojej niszy.

Memecoin jaki jest, każdy widzi

Gdyby spytać sceptyków i krytyków, wszystkie kryptowaluty są bezużyteczne. USELESS wykorzystuje tę ironię, aby pozycjonować się jako ostateczny memecoin: jedyna naprawdę bezużyteczna moneta, której jedyna wartość to ta, jaką nadają jej lojalni zwolennicy.

W przeciwieństwie do Dogecoina, Shiba Inu, Pepe (PEPE) czy Mog (MOG), USELESS nie ma zwierzęcej ani znanej maskotki, a jedynie logo w postaci złotej monety z literą „U”. To dzieło społeczności.

Ta jawna kpina jest najlepiej widoczna w portfelu użytkownika Unipcs, który słynie z tego, że zamienił 16 000 dolarów w ponad 20 milionów, obstawiając kontrakty terminowe na $BONK.

Imitował ruchy token w pierwszych dniach jego notowań, tracąc 382 000 dolarów na 28 milionach tokenów, czyli około 2,8% podaży. Zakład ten wzrósł do ponad 2,3 miliona dolarów (w szczytowym momencie), a on nie sprzedał ani centa.

Dla zwykłych ludzi USELESS to kolejny powód, by znienawidzić kryptowaluty Ale dla fanów memecoinów to najbardziej szczera rzecz na blockchainie.

Każdy memecoin jest technicznie bezużyteczny, a mimo to wiele z nich ma wycenę rzędu miliardów dolarów: Dogecoin – 26 miliardów dolarów, Shiba Inu – 7 miliardów dolarów, PEPE – 4,4 miliarda dolarów i tak dalej

– mówi Unipcs.

To sprawia, że USELESS jest niezwykle niedowartościowany przy obecnej kapitalizacji rynkowej – wystarczy bowiem powiązać go z wyceną innych „bezużytecznych” memecoinów”.

W sektorze, w którym łatwo się nabrać na puste obietnice, USELESS wychodzi na bohatera. Nic bowiem nie obiecuje i – trawestując powiedzenie o partii – słowa dotrzymuje.

Im wyżej się wspina, tym bardziej staje się absurdalny, tym więcej przyciąga uwagi i tym silniejszy jest efekt koła zamachowego, który popycha go jeszcze wyżej

– dodał Unipcs.

W tej chwili ten żywy absurd jest wart prawie 90 milionów dolarów.

USELESS kontra memecoiny użytkowe

Wszystko byłoby dobrze, gdyby memecoiny rzeczywiście były pozbawione wartości użytkowej. Tak się jednak składa, że ostatnio twórcy memicznych monet są ambitni i nie wystarcza im emitowanie kolejnych internetowych żartów.

Czy zatem memecoin, który łączy chwytliwą estetykę z autentyczną użytecznością, byłby w stanie zagrozić pozycji beztroskiego USELESS?

Przyjrzyjmy się tokenowi Snorter, który jeszcze nie wyszedł etapu przedsprzedaży, więc mógłby stanąć w szranki z innymi nowymi kryptowalutami.

Token z awatarem sympatycznego mrównika zasila innowacyjnego Snorter Bota na Telegramie. Ten bot tradingowy łączy w sobie wiele funkcji: sniping, copy trading, ustawianie limitów, czy zlecenie stop-loss.

Snorter Token wygrywa w przedbiegach?

Błyskawiczny bot tradingowy na Solanie pozwala kupować tokeny szybciej niż inni – zanim hype osiągnie szczyt i zacznie się wyprzedaż. Mało tego, automatycznie wykrywa honeypoty i rugpulle z ponad 85% skutecznością, chroniąc użytkowników przed najczęstszymi zagrożeniami na rynku memecoinów.

Token $SNORT funkcjonuje zarówno jako SPL na Solanie, jak i ERC-20 na Ethereum, a dzięki integracji z Portal Bridge można go bezpiecznie przenosić między łańcuchami bez ryzyka zwiększenia podaży. Jest więc prawdziwym memecoinem multichain.

Całkowita liczba tokenów wynosi 500 milionów i nie może być zwiększona, co eliminuje ryzyko inflacji i podkreśla jego użytkowy charakter. Token odblokowuje funkcje premium w Snorter Bocie, takie jak niższe opłaty transakcyjne (obniżka z 1,5% do 0,85%), sniping nowych tokenów i więcej, ale tego można dowiedzieć się z przewodnika Jak kupić Snorter Token.

USELESS: do niczego się nie przyda, a jednak społeczność go kocha

W porównaniu z imponującym wachlarzem funkcji Snorter Tokena najnowszy bohater sektora memecoinów nie ma się czym pochwalić. Nic nie robi, nic nie umie i otwarcie o tym mówi: nie mamy pańskiego płaszcza, i co nam pan zrobi.

Może się jednak okazać, że ta beztroska szczerość podbije serca społeczności, przyzwyczajonej do kolejnych projektów, które stroszą piórka, mimo że nie mają wiele do zaoferowania.

Poważnym rywalem może być wymieniony Snorter Token z racji prawdziwej użyteczności. Jednak jako że obstawia zupełnie inny segment odbiorców, może się okazać, że oba tokeny będą w najlepsze współistnieć w tej nieprzewidywalnej, a miejscami wręcz absurdalnej niszy krypto.

Klara Liwszyc

Klara Liwszyc jest z wykształcenia ekonomistką. Specjalizuje się w dziennikarstwie finansowym, ale w kręgu jej zainteresowań znajdują się też takie tematy jak najnowsze technologie, startupy, rozwiązania informatyczne dla firm i instytucji, uregulowania prawne nowości technologicznych, kryptowaluty, blockchain i bezpieczeństwo inwestycji. Klara wykorzystuje w pracy dziennikarskiej doświadczenie zdobyte w środowisku akademickim i korporacyjnym w Polsce i w Europie.